Literatura

PUSZKA (wiersz)

Michał Domagalski

S.

 

Jak bardzo Ciebie nie ma. Stygną gorące

kubki. Bawię się żaluzjami. Kawa zalana

wymiotuje. Jak bardzo niebyt potrafi się

urzeczywistnić. Nieobecność zapładnia

resztkami nasienia zdrapywanego sumiennie z

chusteczek higienicznych. Miasto się wypróżniło

Tobą. Miasto zszywa błonę. Zakłada welon i

zadowala mnie oralnie. Znowu usta,

 

zęby, język, przełyk, odbyt. Jak ostatnia podróż

paprykarza w czystej postaci. Operacja na otwartym

sercu go nawet nie ratuje. Ale najpierw trzeba

otworzyć puszkę. Kurwa. Czemu oni (zawsze

znajdą się jacyś ONI) tak to utrudniają. A

otwieracz wydaliło razem z Tobą. Puszka

się rozrasta, przerzuca. Puszka Nowotwór,

ja Puszka, Puszka Pokój, Puszka Miasto.

 


dobry+ 4 głosy
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować i oceniać teksty
Zaloguj się Nie masz konta?   Zarejestruj się
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 11 września 2008, 20:43
zauważyłem ostatnio tendencję do nadużywania magicznego słowa "kurwa" i ty się nie ustrzegłeś... szkoda....
co do reszty-wrócę tak jak wracam któryś raz walcząc z przeciwnościami mojego smaku:)
Marek Dunat
Marek Dunat 11 września 2008, 20:53
nie jestem zwolennikiem powtarzania meritum wiersza w tytule. zgoda z Grzesiem co do ,,kurwy,, by była, gdyby nie fakt ,że owo słowo (rymuję!!) bardzo mi tam pasuje (znów rymuje !! ) ( i znów :D ). ja jednakowoż pomniejszyłbym ową ,, kurwę,, przez zdegradowanie jes do małej literki poprzez zastąpienie kropeczki przed nią - kreseczką ;). Nie przekonuje mnie też do końca pisownia z wielkiej litery tych wszystkich Onych w wierszu występujących . mimo to bdb.
Michał Domagalski
Michał Domagalski 12 września 2008, 00:27
"kurwa" zostaje - mam wrażenie, że teraz nie jest już nadużywana. Poza tym peel silnie zareagował, bo ma paprykarz, ale nie może się do niego dostać. ONI - zostają. Nie pierwszy i nie ostatni raz użyty "Caps Lock" w poezji.
Co do powtórzenia meritum: są biusta i biuściki. ;)
Pozdrawiam i dziękuję za lekturę...
Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd 12 września 2008, 01:15
e tam można innymi słowy silnie zareagować... niekoniecznie pod publiczkę:P
Michał Domagalski
Michał Domagalski 12 września 2008, 07:35
Wg Ciebie Grześ to pod publiczkę? Masz prawo tak myśleć.
joan
joan 12 września 2008, 10:36
:)
bardzo fajnie napisane, całość w klimacie mocnym i ja uważam, że przekleństwo tutaj jest na miejscu. dokładnie peel jest na skraju i wyrzucił z siebie emocje- może dźwigane od dawna:( bardzo męski wiersz:) a takie lubię:)
Latte
Latte 12 września 2008, 10:52
bardzo dobry wiersz, wszytko na miejscu...

Pozdrawiam
ew
ew 12 września 2008, 10:54
Ja bez entuzjazmu przeszłam przez ten tekst. Zatrzymał mnie obłęd wypisany w ostatnich wersach, reszta, taka sobie.
AngelicFruitcake
AngelicFruitcake 5 pazdziernika 2008, 14:50
A ja lubię jak jest na krawędzi "przerzygania"
Sama tak piszę, teraz tu stawiam pierwsze kroki.
W wierszu Pana zapadło mi w pamięć "Jak bardzo niebyt potrafi się

urzeczywistnić. "
Michał Domagalski
Michał Domagalski 6 pazdziernika 2008, 19:19
Dziękuję za komentarz.
przysłano: 11 września 2008 (historia)

Strona korzysta z plików cookie w celu realizacji usług zgodnie z Polityką prywatności.
Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do cookie w Twojej przeglądarce.

Zgłoś obraźliwą treść

Uzasadnij swoje zgłoszenie.

wpisz wiadomość

współpraca