Tajemnice zawsze
mówione są na głos
dźwiękiem czystym
bez szmerów i szeptów
niewychowania naprzeciw
skrępowania
wychodzi z prawdy jej oczywistość
bez lekkości
autoironii
w cieniu użytecznej szczerości
kapitulacji skromności
znajomości wychodzą na pokaz
mówione są na głos
dźwiękiem czystym
bez szmerów i szeptów
niewychowania naprzeciw
skrępowania
wychodzi z prawdy jej oczywistość
bez szansy na przejazd
autem ironii
w cieniu użytecznej szczerości
kapitulacji skromności
znajomości wychodzą na pokaz"
W drugiej strofie młyn robią; "szczerości, skromności, znajomości".............poza tym mamy tu asekuracyjną prawdę................"no zobaczcie, na sarkazmie taki właśnie jestem"............podoba mi sie i to bardzo.............jest wiersz..............Serdecznie Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
A to przykre przy dobrym tekście
Pozdrawiam