spotkanie

joan

mam łąkę z duszami na ramieniu
drzewa które palą
ze mną wszystkie te taśmy

u mnie historia pisana krwią
i chłopiec ze sztandarem
albo uśmiechem wcześniej

mogliby razem od nowa
wyrzeźbić ludzi bez szarych twarzy
tym razem z kręgosłupami

a zamiast tego

ja pani papieros
a pan mi ogień

joan
joan
Wiersz · 22 września 2008
anonim
  • anonim
    Jaqint
    Ładna kombinacja Wam wyszła.

    · Zgłoś · 16 lat
  • anonim
    sens
    "wyrzeźbić ludzi bez szarych twarzy" - za banalnie, szare twarze to już
    poetyckie piekiełko
    "mam łąkę z duszami na ramieniu" - co Autorka chciała tu powiedzieć?
    "a pani papieros
    a pan mi ogień" - to prosto, ładnie pomyślane. nawet papieros się obronił.

    pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    ładna a puenta bardzo na tak:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Angelllleeek

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    Fajnie się czyta różniście puentę - właściwie robi za cały wiersz. Po piąteczce. :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    i na pierwszą

    · Zgłoś · 16 lat
  • joan
    dziękujemy wszystkim za pochylenie się nad naszą twórczością

    joan&maniaq

    · Zgłoś · 16 lat