romans niskobudżetowy

Kuba Nowakowski

policz do stu piorunów

wtedy zrobi się cicho

na tyle by rozmarszczyć

powieki i znowu

na twarz przyjąć rumianość

tak mile widzianą na salonach

i pod kołdrą

 

zaproszę cię na herbatę

parzoną po kryjomu

w chińskim czajniku

 

będziemy ją smakować

i oceniać pod kątem

prawdziwości esencji

współpracy z cukrem

i przełykiem

 

kiedy zaniknie cierpkość przejdziemy

do rzeczy tylko namacalnych

Kuba Nowakowski
Kuba Nowakowski
Wiersz · 25 września 2008
anonim
  • Latte
    świetny, pełen emocji... wiersz:) takiego czytać lubię Cię najbardziej:>


    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Słabo wyszło. Trochę rozmemłany.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski

    · Zgłoś · 16 lat
  • Kuba Nowakowski
    a które fragmenty najbardziej rozmemłane? A może całość? Chcę wiedzieć gdzie memłam, żeby uciąć ten proceder.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Całość. : )

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    Erotyk wysilony, tak bym to nazwała. Takie te przyrównania mało dotykające. No nie wiem, przeczytałam i wsio.

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Zaczynasz sentymentalnie, ale niezbyt ambitnie. Potem jest zaproszenie - i z nim się zgodzę - zaproszenie jest ok. Natomiast zmiana klimatu i wgłębienie się między esencję, cukier i przełyk.. sam przyznasz, ze musi wybić z nastroju. Druga i ostatnia strofa tylko, jak dla mnie, reszta, nie.

    · Zgłoś · 16 lat