cichy

Grzesiek z nick-ąd

wyplątaniem najprostszych literek

spod zamętu codziennych barłogów

jeden raz wzbić się nad szereg

choćby nawet nogami do przodu

 

choćby nawet w ostatnim zakolu

mieć swój własny przepiękny wiersz

by go panie czytały w przedszkolu

a dziadkowie pamiętali do łez

 

by go ptaki zgubiły w polanach

wśród porannych brzozowych zadyszek

by zamieszkał we fletni Pana

nawet jeśli go nie napiszę

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 26 września 2008
anonim