a teraz chodź
na paluszkach
w puchu naszych ciał
upić się radością
chodź, cichutko
bezwstydnie całować
nie zatrzymywać
zadzieranej sukienki
chodż, nasycimy się
naszą niemiłoscią
będziesz opuszkami palców
szukał mojej nagości
tylko cii...
przyzwoitość podsłuchuje
za drzwiami