piąta w kolejce

AngelicFruitcake

Gorąca kąpiel w niebieskiej wodzie, wzór na dywanie jak zepsuty telewizor.

Moje stopy nie sięgają jeszcze nieba,

sklasyfikowałam się pod drzwiami na wycieraczce leżę. Nie otwieraj mi.

Jestem

twoją brudną burą suką.

Szczenięta utopiłam w rzece, spuściłam w sedesie, zjadłam, pożarłam ich małe ogonki.

Wydłubuję resztkę miłości zza paznokci.

Szarpałam ale

została mi po tobie blizna na nadgarstku

i garść włosów.

W mózgu mam miliony

igieł

chcących na powietrze.

Nie wyliżesz mi strachu z zagłębienia na szyi.

AngelicFruitcake
AngelicFruitcake
Wiersz · 2 października 2008
anonim
  • Marek Dunat
    albo pomyliłaś działy, albo edytor fiksuje. napisz gdzie chcesz to wstawić , bo w poezji z tym zapisem nie bardzo sie mieści.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Edytor świruje. Mi też porządnie nie chciał się wkleić. : |

    · Zgłoś · 16 lat
  • AngelicFruitcake
    Ano. Nie tak miało być :|

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    to wiesz co ? wklej to w wizualizacji jakiej oczekujesz tu w komentarzu . poradzimy cos wtedy . ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    To jeszcze za jednym zamachem popraw ogonek w tytule. I witamy. :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    hej ! no jeśli nie możesz zrozumieć co piszę , to wejdź w edycję i porób choć podwójne spacje w miejscach w których ma być przeniesione, a ja poprawię później .

    · Zgłoś · 16 lat
  • AngelicFruitcake
    Okej, już poprawiłam. dzięki:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Makabra!! Przeraził mnie ten tekst. Turpistyczny wiersz, w nienajgorszym wydaniu. Można puścić, ja jestem za.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    no i teraz ok.

    · Zgłoś · 16 lat