Codziennie limeryk w wydaniu pisanym :-)

norem

 

 

Spotkała Jamsa Bonda w Karczewie

zgorzkniała agentka KaGieBe.

Gdy ten wyjął broń ostrą,

spotkał się z ripostą;

lepiej wstrząsaj, nie mieszaj, pojebie.

norem
norem
Wiersz · 11 października 2008
anonim