Dwie zapałki

Q

Pudełko zapałek sygnowane
snami, nami, tą małą otchłanią.

Ostatnia podróż naprzeciw siebie,
tylko dwa bilety są takie same,
miejsca trzynaste i czternaste.
Ostatnia wspólna kawa
z papierowych kubków.
Dojedziemy, wysiądziemy.
Rozejdziemy się.
Ilu jest ludzi w świecie beze mnie?

Ostatni wspólny papieros, na najbardziej szarym dworcu.
Pudełko z dwoma ostatnimi patyczkami drewna
zakończonymi siarką, a każde z nas
ma zapalniczkę.

 

Rzucone:
-podanie dłoni
-uścisk
-dowidzenia
-żegnaj
-napisz czasem.

Czemu jest tak
dopiero trzecia zapałka płonie.

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
Q
Q
Wiersz · 13 października 2008
anonim
  • Grzesiek z nick-ąd
    się spodobał.. być może dlatego że trafił do mnie w czasie gdy właśnie siedzę nad pudełkiem zapałek tylko do połowy pełnym lub też aż do połowy pustym...

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • ew
    Lecimy z tym na pierwszą , należy się. Przy takim tekście nie można się zanudzić.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marek Dunat
    może być . to z interpunkcją nie przekonuje .

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Q
    Bagatelizowane.
    Chociaż z zastanowieniem, chciałam uzyskać efekt jednego tchu.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Kłopoty z interpunkcją? : )
    Zaciekawił tekst.

    · Zgłoś · 15 lat temu