w zarodku

Latte

 

goszczę duchem w wieczorach,

kiedy wyjadaliśmy lukier z pączków

z najlepszej cukierni za rogiem.

była bliżej niż ja teraz.

nie wracam, uczynkiem ani nawet myślą

do  tych egzaltacji,

słodyczy świadomego konania.

Latte
Latte
Wiersz · 14 października 2008
anonim
  • anonim
    polifoniczna
    ..ja też nie wracam..by nie narażać się na niepotrzebne mdłości..trafia do mnie każde zapisane przez Ciebie słowo..pozdrawiam ciepło

    · Zgłoś · 16 lat
  • Angelllleeek
    zgadzam się z tobą polifoni... ehh życie

    · Zgłoś · 16 lat
  • ataraksja
    słodko-gorzki. pączki może zamienić na inne ciacha? ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Na zdrowe marchewki zamieniłam:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    kawa wraca do krótszych ?
    a wiesz, że czasami to oczyszczające. ja na tak.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Marek nie wiem czy wracam... piszę incydentalnie raczej :)

    zobaczymu co mi się tam urodzi :) Dzięki

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    A ja od początku widziałam Cię w mniejszych formach, pamiętasz? Treściwie i na temat napisane.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Ja wiem :) ale czasami chciałabym powiedzieć coś więcej :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    a ja z jedną sprawą formalną.. jak można wyjadać lukier z pączków?
    bo zlizywać to wiem jak! bo nawet wiem jak wyjadać budyń.. ale wyjadać lukier?
    ano takie mi pączki sprzedawali z lukrem zawsze na wierzchu:((
    a i podoba mi sie powrót do form skróconych:)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Latte
    Grzesiek bo ja jestem taka i wyjadam ten lukier... i nie chciałbyś tego zobaczyć :P :))

    · Zgłoś · 16 lat
Wszystkie komentarze