We mnie. cz III Synchronia samotności

Q


chodź
pochylimy się jak tylko my potrafimy
przed tym samym Mistrzem
z takim brakiem pokory
chodź
On nas zastanie żywych umarłych

albo razem
wniebowziętych przez kogoś
szybszego, z bardziej
rozwiniętym działem reklamy
chodź
będziemy wadzić w ostatniej ławce
ich białe czarne stroje nasze białe czarne

domino bez reguł

chociaż to będzie tylko
synchronia samotności
gra bez zasad

dzielenie niepodległości
choć

zawiśniemy  na piewszym stopniu
w kosmetycznej metodzie istnienia
Chodź
i teraz wystopniuj wszystko od bólu
do mnie

 

Q
Q
Wiersz · 14 października 2008
anonim
  • Marek Dunat
    nie przekonuje mnie to przeciwstawianie my- oni. tzn. nie przekonuje w tej formie jak podałaś . wersyfikacja również nie. jedno fajne miejsce:
    wniebowziętych przez kogoś
    szybszego, z bardziej
    rozwiniętym działem reklamy

    to jednak za mało dla uznania na tak.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Q
    Trochę podkręciłam.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Znużyłaś, Quistis, weź się w garść! No przecież pamiętam Twoje naprawdę ciekawe teksty, a ten tutaj... bajdurzenie, wybacz.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Q
    Bajdurzenie, bajdurzenie :P Taka pora, musimy to przeżyć;)

    · Zgłoś · 16 lat