[z rozmów]

daniel tomczyk

tobie zawsze smutno

chcesz umrzeć

zawsze

 

no może nie aż tak jak ja

nie w ten sposób w jaki nas uczono

 

powoli

i ostrożnie

 

niezauważalnie

ze starości

 

wolisz miłość od prawdy

zaraz wracam by nie wyjść na dobre

 

bo im wszystko tak właśnie wychodzi

bo oni wnętrza przenajświętsze posiadają

a my

 

my ich tylko szukamy

daniel tomczyk
daniel tomczyk
Wiersz · 16 października 2008
anonim
  • Marek Dunat
    zbyt wiele niepotrzebnych powtórzeń, zbyt wiele zaimków.

    · Zgłoś · 16 lat
  • E
    Coś mnie bierze w tym tekście. Chociaż niektóre kawałki irytujące, głównie od strony formalnej, to końcówka pociąga.
    Dla mnie całkiem, całkiem

    pozdrawiam

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    Bardzo ładne zdania, Danielu, klimat nimi stworzyłeś, nie zgadzam się z Markiem tym razem , dla mnie jest wiersz. Dobry wiersz.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    w zasadzie mógłbym się zgodzić bez ostatniego ,, my,, . :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • sími
    tutaj końcówka najlepsza jak dla mnie. początek taki za bardzo wtórny. "niezauważalnie ze starości" - bdb.

    · Zgłoś · 16 lat
  • estel
    "zaraz wracam by nie wyjść na dobre" - oo, takie lubię. :)
    Czasami są wersy, które każą mi spojrzeć inaczej na wszystkie inne, pomyśleć o zamiarze i premetydacji w użyciu słów tak a nie inaczej. Początkowo nie podobało mi się sporo, po którymś wczytaniu popieram obyczterema kończynami. :)

    · Zgłoś · 16 lat