jestem tak wspaniały
że aż nie chcesz ze mną sypiać
i żaden październik nawet tu nie pasuje
bo gdy patrzysz to jakby luksfery
a diabeł od zawsze tkwi w szczegółach
więc wysmaruj się czerwonym winem
i oliwki gdzieś wczaruj
podniosę głos
a ręką
strącę stamtąd boga