dziecinny (wiersz)
Grzesiek z nick-ąd
na ziemię spadł aniołek
ten co od ciebie przyszedł
i leży tam pod stołem
i wali główką w ciszę
a ja mu w aureolę
wyrzucam moją wiarę
aniołku ja pierdolę
za grzechy i za karę
gdy sąd na nieobecnych
ustala ilość tchnień
byliśmy czy jesteśmy
a jeśli już to gdzie
i co nam padło trupem
i czemu na polanę
aniołku podnoś dupę
i stój jak pojebany
dobry
4 głosy
przysłano:
18 pazdziernika 2008
(historia)
przysłał
Grzesiek z nick-ąd –
18 pazdziernika 2008, 13:33
autoryzował
Marek Dunat –
19 pazdziernika 2008, 20:19
Zaloguj się Nie masz konta? Zarejestruj się
w niegrzecznej było:
3 wers 2 strofy aniołku ja pierdolę
ostatni wers i zostań pojebanym
ale w tak zacnym gronie,na tak zasłużonym portalu,dla tak egzaltowanych czytelnicków nie wypada:):D
a dawaj tamtą wersję, te brzydkie słowa w zestawieniu z aniołkiem - to może całkiem ciekawie brzmieć.
Ta odsłona o NIEBO lepsza.
więc ten aniołek.. to taki żal napisany, o tym że daleko i że pusto i że cicho i że samotnie; i się aniołkowi oberwało, chociaż chciał dobrze, ale że był pod ręką , to się nasłuchał , bo trafił na chwilę , kiedy na kimś wyładować trzeba złość za niemoc całą