kontrapunkt

Latte

 

oczy jeszcze bardziej zmęczone.

bolą, nie wypatrują łagodności,

w coraz ostrzejszych twoich listach. wykrzykniki,

jak alfabet Brailla'e czytelnie ranią palce.

 

na mojej gładkiej kartce

postawiłam kropkę i dalej nie ma.

Latte
Latte
Wiersz · 19 października 2008
anonim
Wszystkie komentarze