Upojenie

Dziza

          

        Stoje posrodku zielonej polany,to jest jakis gaszcz,ogrod,miejsce gdzie 

        jestem bezpieczna znalazlam sie tam nie wiem kiedy i jak

        to jest moja miejsce sekretne,intymne,w ktorym jestem tylko ja.

        Doznaje uczucia zespolenia z natura wszechrzeczy;

        jestem w pusce wokolo lekko grozna cisza

        patrze co sie wydarzy,ale wokol tylko pustka i zielonosc

                                                      upojenie

        czuje wewnetzny zew-uwierzcie mi -wyje

        to moja jazn,moje id

        odpusc boze tym ktorzy stracili kontakt ze swoja pierwotna natura

        oni nie maja snow,nie fantazjuja

                                nie wariuja juz

        ich wyobraznia nie jest ich tylko zarzadzana przez media,a gdzie te

        utajone rzadze czy obudza sie tylko w dyktaturze ludu,wtedy tylko

        mord i nienawisc.............lek.....................

        historia ludzkosci to historia zbrodni

        uciekne wiec by nie dac zniewolic sie jednomyslnosci

        jestem odrebna,mam swoja dusze,swoje id

        wiec uciekam w gaszcz i wyje

 

 

Dziza
Dziza
Wiersz · 21 października 2008
anonim
  • estel
    Popraw błędy. W takiej postaci nikt tego nie przeczyta.

    · Zgłoś · 16 lat