nic

Marek Dunat

wszystko na co dzisiaj mnie stać to kilka przydługich wersów

wykaszlanych szykiem suchym jak język

i pieprzenie byle jakiej puenty

 

a przecież to tylko siedemnaście kresek nad wzorzec

mały kawałek ligniny zawarł w sobie cały

stan mojej głowy

duszę przelałem na papier

 

 

MD  21.10.2008

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 7 głosów
Marek Dunat
Marek Dunat
Wiersz · 21 października 2008
anonim
  • 3EYE
    no już zdrów jesteś bo wiersze piszesz fajowe ^^

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marek Dunat
    Joanno ! Dziękuję ! :D Tak trzymaj- pięknie brzmi Twoje Panie ! :D

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • joanna michalczuk
    zdrówka, Panie, życzę :-)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • 3EYE
    nie ma stanów nieodwracalnych ^^ i nigdy nie jest aż tak źle żeby nie mogło być gorzej ^^

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marek Dunat
    dzięki Emil . ten stan u mnie jest juz chyba nieodwracalny :(

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • 3EYE
    ja mam tak już od jakiegoś czasu nic wyskrobać sensownego nie umiem. ten wiersz prosty jak na ciebie, mnie porwał bo doskonale stan ten pojmuję ^^

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Włochata Perła
    Dziękuje Panie Marku za wiersz z dedykacją:D. Czytam pomiędzy wersami:D. A Pan A mało wie o zabijaniu nudy o! Wyśmienity!

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marek Dunat
    mi też panie A . jest taki ... ślimaty ;)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    A szczerze mówiąc to mi się nie podoba ten wiersz. : P

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marek Dunat
    podziękowam ! :D może przeżyję ! jest nadzieja !

    · Zgłoś · 15 lat temu
Wszystkie komentarze