Opis obrazka
blady prześwit który podziwiamy na środku
to zroszona solą rana spłowiałego milczenia
dalej oko widza jest świadkiem zaistnienia
pierwszego planu na nim dwa greckie posągi
jak dwa bieguny o przeciwnych pulsach
ortograficznie dalekoznaczne znaki
światło w obrazie jest skupione pada przejaskrawo
i punktowo jak reflektor rentgen olejnych sumień
drugi plan klasycznie obfituje w orzekanie o preparacjach
win
w ciemniejszych barwach ujęto wątki poboczne
ktoś ukradkiem zmiata popiół po wiecznym ognisku
wokół którego z czasem nie grzał się wiecznie
żaden domownik
ktoś inny przetapia złote ogniwa zsunięte z palców
w monetę za jaką można
kupić zdrajcę
zwróćmy też uwagę na wyostrzoną kreskę
zawieszonych w powietrzu
oskarżeń
mocne cieniowanie serc
widać próby usilnego poprawiania uśmiechu
jednej z postaci od grymasu w jasny promyk
znać wybrakowaną linię pędzlowego włosia
obrazek właściwie realizuje konwencję
domyka całość w ramach z których
spełza złocenie niczym teatralna kurtyna
kończąc ten głuchoniemy spektakl
pochłaniając płótno na wyścigi
akt po akcie
Tekst: poprawny. Jeśli raz jeszcze przeczytam, to pewnie coś dopowiem.
Pozdrawiam!