Potwór

Intria

Nie otwieraj oczu

Przed Tobą stoi potwór

Okrągłe oko wypełnione zieloną krwią

Wpatruje się w Twoją twarz

Ogromne ucho słyszy każdy dźwięk

Dobiegający z Twej krtani

Każdy Twój oddech

To dla niego wskazówka gdzie jesteś

 

Nie otwieraj oczu

Jego zielona, gładka skóra

Prześlizgnie się obok każdego przedmiotu

Przysunie się do Ciebie

By Cię pożreć

Podejdzie powoli, drapieżnie...

Podejdzie?

Jak?

Przecież nie ma kończyn!

 

Otwórz oczy, popatrz

To tylko zielony kubek

Z zieloną herbatą

 

Intria
Intria
Wiersz · 29 października 2008
anonim
  • Paweł Lewandowski
    za dużo odniesień typu: Twój Twej Tobą..., za dużo powtórzeń, popraw bo pomysł dobry, lecz wykonanie niestety niezbyt Ci wyszło.

    · Zgłoś · 16 lat
  • effata
    mi jakoś nie leży..

    · Zgłoś · 16 lat
  • ew
    a mnie rozbawiło
    pozbądź sie tych zaimków i zobaczymy raz jeszcze jak to wygląda

    · Zgłoś · 16 lat
  • Intria
    Cóż... Jak kiedyś się pozbyłam, było jeszcze gorzej.
    Nie wymagajcie ode mnie rzeczy niemożliwych, ponieważ nie mam za grosz talentu ;)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    ojoj! aleś tu napaćkała! po co tego tyle ? twój , twoja , twoje , wielkie litery , pytajniki , wykrzykniki, enteroza z Bajkonuru - aż czytać się nie chce.

    · Zgłoś · 16 lat