Miała imię, choć traktowano ją jak nicość
Miała duszę, choć nikt jej nie widział
I deptał niechcąco
Krzyczała, choć nikt jej nie słyszał
Modliła się, choć jej wiara umierała
A miała być wieczną
Żyła nadzieją
Ale to też jej zabrano
Umarła niezauważona.