Mając pociąg w pociągu do Ani
zebrałem raz od niej po bani,
a problem tkwił w tym,
że nie miałem czym
zapłacić, za wycieczkę na Bali.
Mając pociąg w pociągu do Ani
zebrałem raz od niej po bani,
a problem tkwił w tym,
że nie miałem czym
zapłacić, za wycieczkę na Bali.
dostałem raz od niej po bani
Odebranie bowiem komuś, czegoś, to przywłaszczenie sobie, tak więc należałoby przyjąć, że Ania również kiedyś po bani dostała. :)
Inna propozycja:
zebrałem raz od niej z bani
W tym wypadku Anna, to osóbka harda (jak Dina, w filmie Ole Bornedala), a i podmiot lepiej uwierzytelnia położenie, w którym się znalazł. :)