ślepy inaczej

Maniaq

późno, cholera
wstaje człowiek potem rano niewyspany
aż sam chce krzyknąć
ale po co

za niego co dzień krzyczą inni
wołają bogów, awatarów siebie samych
a jemu to nie przeszkadza
spokojnie idzie przed siebie

i tylko w gąszczu sylwetek
rozumie dlaczego są tacy
co się kłamią że się bawią
lepiej od niego

widzi szare
kiedy wygląda że
jest kolorowe
taki nie zginie

najwidoczniej Mefistofeles
zapomniał go omamić

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 4 głosy
Maniaq
Maniaq
Wiersz · 7 listopada 2008
anonim
  • Marek Dunat
    zupełnie mnie nie przekonuje. ale Maniaq - własnie dowiedziałem sie , że sam dzisiaj jestem. zgodnie więc z wolą przedmówców . ale bez fanfar z mojej strony.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • joan
    "co się kłamią że się bawią
    lepiej od niego"
    - to jedno "się" przed kłamią moim zdaniem zbędne- krzywi się tu przy czytaniu

    i te przecinki- czasem są czasami, gdzie powinny ich nie ma- może zrezygnuj w ogóle z interpunkcji?

    i dwa razy słowo"krzyczeć"- może jakiś synonim np. wrzeszczeć? wtedy byłby taki mocny akcent przy tym wołaniu bogów?

    :)

    sie szarpnąłeś na temat- znów łagodniejesz- hehehe jak kiedyś:P

    pozdrawiam

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Johannes Tussilago
    Złapałam sobie. Dotarłeś. Pozdrawiam.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Maniaq
    'jemu i 'on' rzeczywiście niezręcznie u stoją jemu wygrywa jako uzasadnione ' on może się pożegnać z życiem

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Dalemir Singer
    jedyne zastrzeżenie- usunąłbym on z ósmego wersu, ale to Twój wiersz, czyń z tym co chcesz.
    dla mnie to kawał dobrego tekstu. bez kompromisów, bez lizania- pisz tak dalej!

    · Zgłoś · 15 lat temu