panowie panie słuchajcie! będę
mówił pisał dyrdymały patrzcie! do góry
uszy w słup oczy stawiajcie dwa do jednego
że rzeczy się będą działy wiekopomne
już !
ona podchodzi na czubeczkach
dyga na boki rozgląda strzyże uszkami
senior ! podaj trzewiczki lekkie skórzane
mięciutkie niech tańczą na wietrze jak liść
jak puch niech drży - lalalala
stop!
on macho podchodzi podnosząc wysoko kolana
pręży biceps kark stroszy żabot toczy
wzrokiem wkoło i już
panowie panie słuchajcie! będę klął bluźnił
z wszystkich rzeczy których dotąd nie zrobiłem
nigdy nie zabiłem człowieka
Tekst trafiony, przewrotny, fajne zastosowanie klamry. Zapowiedź ballady w tytule chybiona, bo wiersz na balladę mi nie wygląda.
panowie panie słuchajcie! będę
mówił pisał dyrdymały patrzcie! - jak dla mnie cudeńko;)
nigdy nie zabiłem człowieka'
Znajome mi te słowa... no no, intrygujesz, Autorze
Dobry wiersz zawsze w cenie. Słucham i patrzę, jako się mnie każe. Talent anonimowy w kapelusik wrzucam publikując.