jesteś
złotym kwiatem słońca
na błękitnej polanie nieba
rój jaskółek i wróbli
roznosi twój życiodajny pyłek
mleczną trajektorią
zapładnia gwiazdy
jest ich tyle nocą
co dzieci Abrahama
jesteś
brylantową kroplą rosy
na mlecznie słodkiej skórze Kleopatry
zdobisz jej piersi
prostotą bezcennej niepowtarzalności kształtu
kusisz
kusi
jesteś
spadającym zielonokruchym liściem
dzieckiem tulącej mnie płaczącej z pijanym wiatrem wierzby
kąpiesz się w zielonej toni traw
każdy ich ruch to wola Neptuna
ona jest mi nie przychylna -
odpływasz