laleczka

Szluger

zdrapałam ciepły wosk
zalepiający blizny na rękach
skóra cała lśniła
teraz jest czerwona jak mięso
i poorana bordowymi wstęgami paznokci

zdjęłam plastikowe buty plastikowe spodnie
odpięłam sztuczne piersi biodra
ładnie wysklepiony brzuch

jestem ciepła i różowa
cała mokra z przejęcia
pierwszy raz brzydka
pokrwawiona
niedoskonała jak lalka z gumy

z napchanym żołądkiem
z tłustymi udami
spocona
zmęczona
prawdziwa
Szluger
Szluger
Wiersz · 1 grudnia 2000
anonim