Ciemność!
Widzę ciemność!
drzwi uchylone, światła pogaszone i
tylko jeden cel... przed siebie!
Stać, tak przez resztę życia?
Czy iść. Iść przed siebie...
Na nic nie bacząc, obrać tylko ten cel.
Cel jedyny, straszny i nie pewny lecz prawdziwy.
Idę! Jestem odważny!
Idę! Choć to trochę straszne.
Idę! Bez stresu, spokojnie
Idę! Przed siebie, to proste... i choć
napotkam wiele problemów
idę! Jest nas wielu.
Każdy z nas ma taki korytarz, ciemny, nie pewny, pusty,
zdradliwy... lecz idzie, do przodu, bo odwrotu nie ma.
Nie cofniesz czasu, nawet jak jest ku temu potrzeba...
Każdy przemierza to miejsce dla innej potrzeby... a gdy
przejdzie przez próg życia, zobaczy następny
i ortografa widzę