Ballada o bąku

wojciu

 

Od pradziadków w całym świecie. Kogo kolka w dupę gniecie. Każdy sobie pierdzi chętnie. Cicho, smutno lub namiętnie. Pierdzą księża, dobrodzieje. Panny, szlachta i złodzieje. Nawet Papież, choć je miernie, Też czasami sobie pierdnie. Pierdzą ludzie na stojąco. Na siedząco i niechcąco. Pierdzą nawet przy kochaniu. By do taktu jak przy graniu. Więc dziewczęta w wieku kwiecie. Pierdzą cicho jak na flecie. A w poważnym wieku damy. Wypierdują całe gamy. Jeden w jadle przebrał miarkę. Bo miał w dupie oliwiarkę. Gdy chciał pierdzieć, dla odmiany. Osrał okna piec i ściany. A jąkała w kącie stoi. Dupę ściska, bo się boi. Chciałby sobie puścić bąka. Lecz w pierdzeniu też się jąka. Tak na całym wielkim świecie. Kogo kolka w dupie gniecie. Każdy sobie pierdzi chętnie. Cicho smutno lub namiętnie.
wojciu
wojciu
Wiersz · 28 listopada 2008
anonim
  • Anonimowy Użytkownik
    Maja szawloga
    To jest glupie

    · Zgłoś · 6 lat
  • aleksandra2000
    No ale przecież to jest tekst Aleksandra Fredry, który nosi tytuł "O pierdzeniu". Nie zarzucam Ci od razu, że przywłaszczasz sobie czyiś tekst, bo może jest to jeden z Twoich ulubionych utworów i chciałeś się nim podzielić (ludzie niejednokrotnie robią tak na portalach poetyckich) ale jak już chcesz umieścić tutaj nie swój wiersz to wystarczy po prostu zaznaczyć wprost.

    · Zgłoś · 11 miesięcy