chujowizna wciska mi się
we wszystkie kąty obolałego ciała
odwodnionego nocą
obitego ścianami których nie widziałam
przerzygam się przez kolejny dzień
nie będę się łechtać po korze mózgowej
nie będę myślała o tym co dzieje się ze mną
kiedy jest jak wczoraj
muszę się nauczyć żyć jak dorosła dziewczynka
poważnie i odpowiedzialnie przestać robić z siebie pajaca
nie pić wódki gdy zaczynam tracić równowagę
nie pisać esemesów SZKSYPCZE do przystojnych psychopatów
muszę mieć w dupie że krystian rżnie się z danusią
siedzącą na pralce w łazience tuż przy mojej ścianie
i w dupie że pewnie kiedy się w końcu zakocham
świr popłynie dłubać się w siłowniach okrętowych
a także w dupie kiedy kac mija
a ja dostaję esemesa WIOLONCZELA