zza oddali

Grzesiek z nick-ąd

600 tysięcy kroków znikąd

doszedłem aby szczęście  prysło

już mi nie szepniesz z pasją dziką

że  jak chcę odejść to od zmysłów

 

zegar się zaciął na pięć wahnięć

więc życzę ci kochana moja

byś mogła tylko trwać i pachnieć

i znosić życie w ciepłych strojach

 

być może nawet w ciepłych krajach

jeśli  miłości będzie kupa

ty tylko musisz się postarać

skupionym trochę bardziej ufać

 

mi pozostanie kij przy nodze

tyle od życia się należy

zacząć umierać jak najmłodziej

by kiedyś jeszcze móc uwierzyć

 

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 11 grudnia 2008
anonim