gałązki gruszy /bezlistnie/

Anna Nawrocka

 

 

słomką dzieloną na cztery zaczarowałeś świat
dwojga oczu. lśniące zachwytem we wnętrzu
połówki bańki mydlanej wypatrywały płatków.
a z nieba padał deszcz. dziwna to była zima.

wytarta cerata za magicznym dotknięciem
suchego źdźbła /nauczyłeś wybierać najlepsze/
stawała się Grenlandią, gdzie w mydlanym igloo
wyobraźnia płatała figle skośnookim Eskimosom.

w grudniowym sadzie ukradkiem krasiłeś
jabłkami bezlistne gałązki gruszy. czerwieniały
radośnie pucułowate buzie sześciolatków.
zabłąkany uśmiech echem wspomnień powraca.

/dziadku/

 

 

 

17.12.2008

Anna Nawrocka
Anna Nawrocka
Wiersz · 17 grudnia 2008
anonim
  • ew
    nancy, chyba takie masło maślane trochę wyszło z tymi figlami :
    wyobraźnia płatała figle skośnookim Eskimosom.
    w grudniowym sadzie płatając figle krasiłeś

    · Zgłoś · 16 lat
  • Anna Nawrocka
    wiem, ew, wiem! wyszło a ja przeoczyłam. i fatalnie się z tym czuję.
    dziękuję za czujnośc. przemyślę wrócę i poprawię :)

    · Zgłoś · 16 lat
  • Anna Nawrocka
    poprawiłam

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marcin Sierszyński
    Ej, nie podoba mi się. Zawiły, długie, rozwlekłe zdania, za dużo metafor dopełniaczowych. To nie robi dobrze wierszowi.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Marek Dunat
    ja przepraszam , ja też jestem zawiedzony. ja oczekuję od nancy fajnych wierszyków, przemyslanych . ten nie jest.

    · Zgłoś · 16 lat
  • Anna Nawrocka
    stawiacie mi poprzeczkę :) wysoko! to dobrze :)
    tutaj mam taką bardziej próbę zachowania w ulotnej pamięci kilku wspomnień
    co mam zrobic jak wena zimuje?

    · Zgłoś · 16 lat
Usunięto 1 komentarz