szpilki skreczowały o chodnik a ptaki w akcie depresji
wydawały z siebie dołujące sample jednak i one ucichły
z winylową płytą zatrzymaną na skrzyżowaniu przez MC
zjawiłaś się tutaj nie w porę wiatr zdmuchnął światła
z lamp samochodu jak świeczki z tortu chociaż to nie dziś
są twoje dwudzieste pierwsze urodziny a wręcz przeciwnie
Marilyn Monroe nie zaśpiewa więcej happy bithday May
we wtulonych w siebie resorakach słychać słabnące bity
serca zasnęłaś kołysana nimi na miękkiej poduszce
powietrznej przecież miało być tak romantycznie
Tekst oczywiście proponuję na pierwszą .
Ponieważ autor w tym momencie nijaki Śmigielski kompletnie nie ma pojęcia co dla komentującego znaczy jego szeroko pojęta nijakość, czy może historyjka w której peel umiera jest nudna, czy może jest za mało seksu, fekaliów i krwi a peel nie jest kurwą dworcową lub też forma czy elementy stylizacji są oklepane jak tyłek przydrożnej prostytutki. Czy najzwyczajniej nie trafia po prostu w gust.
Nie dając podparcia łatwo się narazić na zarzut szukaniu dziury w całym i czepialstwa. Proszę mnie nie zrozumieć źle, nie twierdzę, że jestem bogiem lub przedstawiony tutaj wiersz powinien być wstawiany jako sztandar rzeczywistości literackiej pobrulionowej i zawsze lubię jeśli ktoś ma jakieś uwagi do tekstu. Po porostu mała dygresja na temat komentowania czegokolwiek. I proszę nie odbierać tego jako atak osobisty.
Więc mamy ślicznie naświetlone, a raczej nagłośnione, okoliczności...
... w sam raz by wprowadzić w wiersz główną zainteresowaną. Co też jest poczynione z wszelką starannością. (Prócz faktu, iż w "birthday" braknie literki). Odbieram wiersz jak jeden z serii "nie tak jest jak miało być", w wydaniu z półki wyższej niż środkowa.
Niesamowicie podoba mi się przerzucanie i zbudowany klimat wiersza przy jednoczesnej czytelności zda(/e)rzenia (skrzyżowanie - samochód - potłuczone lampy - resoraki poprzytulane- w końcu poduszka powietrzna). Tym samym twierdzę, że puenta daje radę, choć jest przewidywalna. Przy czym to nie jest zarzut.
Witaj na wywrocie, Autorze Śmigielski.
Dziękuję Ew i Estel.
Również witam wszystkich postaram się więcej udzielać, jednak w pierwszej kolejności muszę wydobrzeć z choroby.
przede wszystkim cholernie podobają mi się te wszystkie skrecze i sample, dla mnie cały tekst tętni świetnym hiphopowym bitem. pozatym jest bardzo dobrze warsztatowo, stworzyłeś klimat, który mnie zainteresował.
no! bardzo dobry!