***

Maakia

piłam czarną kawę, 
w międzyczasie szare mleko dogorywało.
szum kroków wił się w kubku,
południowe myśli z niewdzięcznością utopiłam.
łyknęłam coś na niebiańskość.
na opakowaniu ktoś nabazgrał
„Cogito ergo sum”
wyszczerzyłam zęby i popiłam zwątpienie twoim śmiechem. 

Maakia
Maakia
Wiersz · 24 grudnia 2008
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    dogorywające szare mleko- blee, nie podoba mi się.
    z niewdzięcznością utopiłam- przez tą inwersję wers paskudnie brzmi.
    wtf is niebiańskość?

    dla mnie nie wiersz, a kilka zdań opisujących kilka następujących po sobie czynności.

    aha. zamiast cudzysłwou lepsza byłaby kursywa. niby nic a jednak ładniej by wyglądało.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Dubito ergo cogito, nie wiem co zrobić. Dużo mierzi, wygląda jak reklamówka kawy, ale jednak pozytywny akcent na koniec jakoś tak nastroił. ; )

    Może jednak na nie, poczekam na następny. Unikaj wydumanych metafor i absurdalnych rekwizytów ("coś na n i e b i a ń s k o ś ć", "d o g o r y w a j ą c e szare mleko").

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    jak dla mnie, to wiersz cierpi na przerost podmiotu - byłam, robiłam, piłam, zwątpiłam, nadgniłam etc., nadmiar czasowników w pierwszej osobie i, co gorsza, w tym samym czasie i aspekcie nie robi dobrze tekstowi.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marek Dunat
    cytat nie wystarczy by powstał wiersz. dla mnie nie.

    · Zgłoś · 15 lat