piłam czarną kawę,
w międzyczasie szare mleko dogorywało.
szum kroków wił się w kubku,
południowe myśli z niewdzięcznością utopiłam.
łyknęłam coś na niebiańskość.
na opakowaniu ktoś nabazgrał
„Cogito ergo sum”
wyszczerzyłam zęby i popiłam zwątpienie twoim śmiechem.
***
Maakia
Maakia
Wiersz
·
24 grudnia 2008
z niewdzięcznością utopiłam- przez tą inwersję wers paskudnie brzmi.
wtf is niebiańskość?
dla mnie nie wiersz, a kilka zdań opisujących kilka następujących po sobie czynności.
aha. zamiast cudzysłwou lepsza byłaby kursywa. niby nic a jednak ładniej by wyglądało.
Może jednak na nie, poczekam na następny. Unikaj wydumanych metafor i absurdalnych rekwizytów ("coś na n i e b i a ń s k o ś ć", "d o g o r y w a j ą c e szare mleko").