"Jesienna tęsknota"

ola310375

 Byłeś przy mnie wczoraj jeszcze,

tak niedawno przytulałeś,

teraz jesień, zimne deszcze,

ciebie nie ma odjechałeś.

 

Co mam robic?,gdzie cię szukac?,

gdzie odnajdę twoje usta?,

w jakie drzwi mi teraz pukac?,

-wszędzie tylko cisza pusta.

 

Już noc ciemny płaszcz zakłada,

zaraz świeczka się dopali,

ktoś do ognia drzewo wkłada,

-jaki ogień mnie rozpali?.

 

Tuż za oknem wiatr szaleje,

wszędzie mokro,pełno błota,

świat bez liści ubożeje,

we mnie smutek i tęsknota.

 

Noc już płacze , pełna rosy,

już się wita z mrozem bratem,

-od jej łez mam mokre włosy,

ona moim druchem, swatem.

 

Wie kto moim ukochanym,

zna twe imię,drogi kręte,

sen jej sługą i poddanym,

-leżę , oczy mam zamknięte.

 

Jeszcze tylko mroku tchnienie,

jeszcze ciche dwa zaklęcia,

jedno o tobie wspomnienie,

-już wędruje w twe objęcia.

 

 

 

Pomyślałam ,że spróbuję z innej beczki , a może leciutki erotyk? -co Wy na to?

 

ola310375
ola310375
Wiersz · 27 grudnia 2008
anonim