(O)POZYCJA(CH)

annabell123



a ty mnie chwilo tumań ciągnij po bezdrożach

jak psa tarmoś ucz służyć do pańskiego buta

wiązać w pęki pochwały głosu- parszywego

stoicko pod latarnią nie wystawać darmo



poza horyzont zepchnij na wybranej drodze

nadepnij mi na palce zegnij karku jeszcze

każ w pozycji wypiętej warować pod ścianą

zasług jasna cholera! teraz do mnie strzelaj

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Doskonały 5 głosów
annabell123
annabell123
Wiersz · 27 grudnia 2008
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Przedmówcy powiedzieli (napisali) wszystko. ;)

    · Zgłoś · 14 lat temu
  • annabell123
    Staram się... dziękuję... :)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Latte
    Bardzo mi się podoba !

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    świetny wiersz buntowniczo-służalczy bym rzekł..
    zwyczajnie świetny!

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • estel
    I treść tytułowi nie ustępuje. Bez żadnych wątpliwości.
    Zapachniało mi trochę Gałczyńskim...

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Za Panem A. - pięć gwiazdek za tytuł.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Mocny... podoba się bardzo.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Tytuł jest mega!

    · Zgłoś · 15 lat temu