Andrzej Cnotliwy w wieku dwudziestu czterech lat układa wiersz podczas imprezy sylwestrowej

Michał Domagalski

 

To się właśnie unaocznia: odpowiedź

zawarta w zapalniczce zamieniającej się

w otwieracz; odpowiedź na pytanie

zamknięte szczelnie w butelce piwa.

 

Staczając się na jedenastym piętrze,

pomagam studentowi z Anglii (może

pojęcia w jego kulturze znaczą, ciągle)

zrozumieć zastosowanie dźwigni.

 

To się szybko rozrasta: znalazłem w

kapslu Ziemię; grunt słów usuwa się

spiralnie spod stóp wiersza w widzie

alkoholowym: dajcie mi punkt podparcia.

 

Zataczając się, próbuję określić swoje

położenie na układzie współrzędnych

mieszkania, ale piekielne ognie petard

ze wszech stron niszczą odniesienia.

 

To się gwałtownie ustatecznia: nie ma

mnie, chociaż zwisające w objęciach

Tima ciało próbuje nadać znaczeń sobie,

sytuacji i gardłowemu: hepi niu jer.

 

2006/2007

 

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 4 głosy
Michał Domagalski
Michał Domagalski
Wiersz · 6 stycznia 2009
anonim
  • Michał Domagalski
    No, dziękować ;)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • ew
    Andrzej narąbany jak nie powiem co, ale niech Mu na zdrowie, bo cnotliwy :)

    Cóż ja mogę po dogłębnym przebadaniu tekstu przez Estelkę ? Niewiele mogę, nawet niepotrzebnej spacji przed przecinkiem się nie doszukałam:P

    Temat przerzucany przez wiersze bez przerwy, więc nic nowego, ale sposób w jaki go pokazałeś, żonglerka znaczeniami słów, przerasta wiele tekstów o tym pisanych.
    Nadawanie sobie znaczeń przez ciało - to najbardziej przykuło moją uwagę - wers do zapamiętania.

    kurcze.. ale się nachwaliłam...

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Michał Domagalski
    Andrzej pogwałconym się nie poczuł ;)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • estel
    Pierwsze - rozumiem.
    Mam nadzieję, że zbyt mocno Andrzeja nie pogwałciłam. :)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Michał Domagalski
    Estel,
    na pierwsze: zostaje. bo się Andrzej stacza ;) i to wysoko się stacza, bo na jedenastym piętrze ;)
    na drugie: gotów jestem poprawić ;)

    Dziękuję za wyrażoną opinię.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • estel
    właśnie unaocznia - szybko rozrasta - gwałtownie ustatecznia; a w międzyczasie co to się nie dzieje, rozgrywa. Perełki! Kawał dobrej poezji przeczytałam, pisanej z głową, a przy tym nie sztucznej.
    Na tyle dobrej, że mam tylko dwa "ale":
    pierwsze - niezbyt pasuje określenie "staczając się na jedenastym piętrze" - czy stacza się na piętrze (czy nie wymaga raczej na kogo?co?)? Czy raczej chodzi o domysł staczania (że stacza się Andrzej na dno (np.) na jedenastym piętrze). Przy czym pytam, nie zarzucam.
    drugie zaś - "z wszech stron" - co powiesz na "ze wszech stron"?
    Już to widzę... jak podczas tego zataczania, Andrzej wyjmuje kajecik i układa. Artysta!
    "grunt słów usuwa się
    spiralnie spod stóp" -mrr, gra.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Michał Domagalski
    Dzięki, Marek, za docenienie.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marek Dunat
    inteligentnie i ze spora dozą humoru. zadowolonym .

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Michał Domagalski
    Cieszę się, Grześ ;)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    Michale ... zostawiłeś w mojej krwi więcej radości niż siedem tyskich...

    · Zgłoś · 15 lat temu