Prognoza na najbliższe życie

caffelatte

Wczoraj był Eros.

Koc, jazz , niebo nad nami.

Noc wspólnych uniesień

splątana uściskiem

żądzy.

 

Dziś jest rzeczywistość.

Obiad zimny , brak chęci , fryzura nie taka.

My razem osobno

wyalienowani w kłamstwach

codzienności.

 

Jutro będzie znudzenie.

Szybki sex , gazeta , piwo w lodówce.

My w łóżkach  osobnych

pogodzeni z aktualnym

stanem .

 

caffelatte
caffelatte
Wiersz · 9 stycznia 2009
anonim
  • Carolineee_15
    dobrze ukazane, że ludzkość powoli się zatraca.
    bardzo mi się podoba ;)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Michał Domagalski
    Całość ok, ale proponowałbym zrobić coś ze (przynajmniej wg mnie) zbędnymi spacjami.

    Podoba się świadomość podziału na trzy części, może bardzo znanego (m.in. skąd jesteśmy, kim jesteśmy, dokąd zmierzamy; wtedy, teraz, później), ale zastosowanego w ciekawy i konsekwentny sposób.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    No nie, no. To jest dobre na piosenkę, nie wiersz. Nic mnie nie ruszyło, znudzonym po przeczytaniu, a zawsze oczekuje się czegoś znacznie więcej. Nie pasuje, nie pasuje, nie pasuje.

    · Zgłoś · 15 lat
  • estel
    Uścisk żądzy? Czegoś tu za dużo. Ja tu czytam raczej wpis na bloga. Wyświecht w postaci "my razem osobno wyalienowani" - tu też o mokrej wodzie. "W łóżkach osobnych" - skoro "łóżkach" to czytelnik kapuje, że nie w jednym. Ogólnie - gadanie.

    · Zgłoś · 15 lat