leżą i leżą

Grzesiek z nick-ąd

ludzie mówią i mówią
aż słów szkoda
potem się plączą i gubią
w miłości


lub innych zawodach

czasem płaczą bo płaczą
bo tak trzeba
oczy próbują wypatrzeć
za szczęściem


lub innym niebem

ludzie myślą że myślą
bo im ciężko
czas się bokami przecisnął
przez życie


lub inną ścieżką

Grzesiek z nick-ąd
Grzesiek z nick-ąd
Wiersz · 28 stycznia 2009
anonim
  • Jacek
    "czas się bokami przecisnął" Szczególnie to mi się podoba Grzesiu : ) Bardzo dobry wers : )A co napisałeś- prawda niestety. A ten pierwszy wers to przypadkowo jak u Norwida Ci się walnął? : ) U niego jest zdaje się:
    " A ludzie mówią, i mówią uczenie,
    Że to nie łzy są, ale że kamienie,"

    Dalszy kontekst "W Weronie" tez mi pasuje całkiem, choć to tylko dwa wersy pozostały.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    nieprzypadkowo ! od niego świsnąłem i zacząłem pisać ciekaw co mi wyjdzie:))

    · Zgłoś · 15 lat
  • motyla noga
    gorejąc, nie wiesz czy stawasz się wolny, czy to co było ma być zatracone...

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    " A ludzie mówią, i mówią uczenie,
    Że to nie łzy są, ale że kamienie,"

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    A mi Gregor...


    "Ja wiem, wiem
    że gór tych siedem jest
    wiem też wiem,
    przejść muszę siedem rzek"

    pod to się skojarzyło.................zadałeś dobry kawałek strof - choć w drugiej lekko przykulał rym.............Bardzo Serdecznie Pozdrawiam!

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    wiem uru wiem.. początkowo było
    za szczęściem
    z innego nieba
    ale tak jakoś uformowałem ostatnie wersy w ten sam szyk:)
    dzięki

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Te 'leżą i leżą' nie daje mi spokoju. Z jednej strony to dla mnie przejaw bezsilności -bo plątało się, gubiło, bo czas. Najlepiej zalec i nie ruszać się z miejsca, aż zatrze się granica między tym, co realne a co już po.
    Jest też i myśl bardziej ogólna - taka swoista symbioza słów poety i jego śmierci. Słowa trwają w sercu, zalegają, każą coś zrobić. Być może znów to samo i będzie mówienie, płacz i czas przemykający lub przeciskający się gdzieś. Ale jest potrzeba, by tych słów posłuchać...
    Pewnie daleko mi do prawdy, ale tak to odbieram. Pozdrawiam, Grzesiek. Piękny wiersz.

    · Zgłoś · 15 lat
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    No nie wiem. Druga strofa wszystko mi psuje, a w trzeciej poszedłeś na łatwiznę. Za to pierwsza dobra.

    · Zgłoś · 15 lat
  • motyla noga
    to nie kamienie ni łzy, jeno diamenty..

    · Zgłoś · 15 lat
  • motyla noga
    na dnie popiołu

    · Zgłoś · 15 lat
Wszystkie komentarze