„wiele kropek aż wielko-płaszcz”

Bukowski W.

 


                z wczorajszego snu właściwie to nie wiem

czy ja-wy przestrogi na zwidy–ku czci-za dnia do dna jak co dzień.

tak tu, do taktu, przyjemność takiej harmonii – a w to mi graj.

jak częściej nie rzadko – pomieszały się zęby straszliwie chyba z językiem.

na dwa do otwierania i bólu. i jeszcze na pół.

ukazuje okazania w karaniu że …  taką mantrą,  głodzę złą karmę.

po czubek nosa, na rozstaj dróg ale się nie rozchodź, przestrzał.

rozstrzygnięcia, z krzyżówek - strzygi, upiory ,strzygi.

( też rozwiązłość haseł. więc się rozwiąż )

po kolana w błocie , i jeszcze na kark  – wewnątrz takiej skorupy

kwiaty paproci, wiecznych wędrówek 

błagalnie, błagalnie w bagnie.

tylko czasem myślę przez Ciebie, i niezależnie ot co to będzie,

bieżąc , bieżąc . tak trzy po trzy   

na parapet prosto w dym – a głowa w chmurach. – obłoków.

… zawsze zostaje popiół 

( to opodal , brzuchem na lewą stronę  gdzie nieznośność baobabów)

w bezdźwięczność.

niemy krzyk nie przechodzi – tak to zestawiam,

a ty dopowiadasz …

uszy igielne, do patrzenia w zasypianie.

uszy igielne jeszcze do łatania, wielo błędów w patrzenie.

tak …

twoich nogawek,  a skarpety ceruj celnie. ( we mnie )

po sam płacz te łzy, do twarzy w płaszczu.

niczyje – na szali na szal , odważ się  - krzyczeć 

… przemakam do jesieni suchych nitek.

… przemakam  w wielokropek …

( w patrzenie zobaczeń )

jesieni suchych nitek. 

to żadna tajemnica  że jawi się we śnie, a bez to przekaz dziki.

w opadanie liści, niech tak idzie . niech idzie …

do zimy. zobaczysz nazbierasz wiosen. 

z rachunkiem sumienia przekaz matematyczny.

procentowanie owocu.


Bukowski W.
Bukowski W.
Wiersz · 31 stycznia 2009
anonim
  • Grzesiek z nick-ąd
    no powalczę jeszcze z nim.. no jak to dziecko Stachury zamotałeś mnie straszliwie:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    ale te wielokropki to weź wywal:(((

    · Zgłoś · 15 lat
  • Bukowski W.
    no i co z tą walką, ( nie wywalam ) taka forma

    · Zgłoś · 15 lat
  • Justyna D. Barańska
    odnoszę nieodparte wrażenie, że autor wyjątkowo lubi się bawić. może to wina póznej pory albo ogólnie-i-wszem panującego zmęczenia, ale mi się tekst w całości nieczytelny zrobił. lepiej wyłowić perełkę i na niej mózg zawiesić.
    "… przemakam w wielokropek …"

    tej się uchwycę, bo niemy krzyk to mnie zamordował, posiekał i przerobił na kotlet, który zeżarł obrzydliwie śliniący się chłopak /wychodząc nie wiedział czy stanąć na głowie czy od razu drzwi wyważyć - w takich miejscach powinni się liczyć, że ludzie zaczną przechodzić przez szyby, gdy staną się stałymi klientami/

    · Zgłoś · 15 lat
  • Michał Domagalski
    Ale nad spacjami zapanuj. Reszta podoba mi się. I sposób na całość i na kojarzenie ze sobą słów.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Bukowski W.
    racja spacja, yyyyyyy bawić się tekstem, czy bawić się w ogóle. jakoś metafizycznie czy namacalnie ?
    tutaj na wiśni

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Hm. Przypomina mi się pewne zdanie dotyczące awangardy, w "Porwaniu Paryża" K. Jaworskiego. : P

    · Zgłoś · 15 lat