stary byk opowiada swojej
nowej połówce jak łatwy był chleb
państwowy od wojny do wolności
gdzie dzieci dzisiaj strzelają
z procy oczami pijanego ojca
mruczącego swoje życie
po stole bardziej postawionych
niż postawnych rycerzy
z pałacu zbudowali dom
starców i zabiedzonych
pierwszą kuroniówką - obietnicą
niesłychanej lekkości żywota
wiecznego bez amen
Polak potrafi
rozpętać rewolucję
wywalczyć wolność i wszystko
spierdolić
a jednak Stachura utarł mnie tak bardzo że bez niego ani rusz:((
jeśli ktoś uzna za plagiat-ok ale niech wie że nieświadomy:))
"z pałacu zbudowali dom
starców i zabiedzonych
pierwszą kuroniówką - obietnicą
niesłychanej lekkości żywota
wiecznego bez amen"
- ten fragment mnie zatrzymał najdłużej. Bo wart, by zatrzymywać.