chodziłem po linie / z głową w chmurach / nad przepaścią

Bukowski W.


w imię czego
lepiej się zastanów
stanami dwuznaczności
nijak – na opak

chodzisz więc po drzewach
w późną noc i zwalasz wszystko na gniazda wron
ale to są kruki białe
głowami  w dół
sercem na lewą stronę

spadanie w zupełność jak w metamorfozie

przechodzonej w dziurawych butach
i zdecydowanie za szybko

nie odbiegam już zbyt daleko od tematu
bo jeszcze się zgubię
te wrony – wieczorowo- przelotne
odradzają się z popiołów

w szklankach do połowy  pełnych
przychodzi kolej na  wróżenie z fusów
albo gramy w butelkę
na różnych kwasach - zasadach skojarzeń
odmiennych stanów świadomości

a tak jest dobrze

Bukowski W.
Bukowski W.
Wiersz · 7 lutego 2009
anonim
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Dalej ten intrygujący styl, którym mnie urzekasz. Ale tym razem delikatniej, subtelnie jakoś.
    'w imię czego
    lepiej się zastanów
    stanami dwuznaczności
    nijak – na opak'
    'na różnych kwasach - zasadach skojarzeń
    odmiennych stanów świadomości

    a tak jest dobrze' - świetne to.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Grzesiek z nick-ąd
    nawet nie rażą szklanki do połowy pełne i wróżenie z fusów.. chyba nie rażą w kontekście grania w butelkę na stanach świadomości
    PS ciągle i wciąż u pana Stachurą wieje i to mi sie podoba:))

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Moje słowa niech będą puentą tego wiersza. Chociaż spadek jakości w porównaniu z poprzednimi tekstami. Takie jest przynajmniej moje odczucie. Co nie znaczy, że zły wiersz. Wiersz dobry. Siad. : P

    · Zgłoś · 15 lat
  • Bukowski W.
    dzięki za spadek jakości, w końcu mamy kryzys gospodarczy. niby. siedzi :P

    · Zgłoś · 15 lat