pytasz co u mnie
powiośniało
szumi w wariackiej głowie
rosną
na skroniach
zielone
włosy
i chyba nikt nie powie że wiosną
szaleć
nie należy
więc rwijcie kwiat Panowie
zielono
Inka
Inka
Wiersz
·
5 marca 2009
1) wywalić wielokropki
2) "powiośniało" zdaje się być bardzo ciekawym słowem i tak sobie człowiek myśli, jak je napisze: ale jestem super, wpadłem na coś nowego. tylko to miało nowe jest.
3) cały wydaje mi się przekształceniem wiersza Wierzyńskie [ "zielono mam w głowie i fiołki w niej kwitną" ] i to nie tylko utrzymywanie tekstu w podobnej tonacji
-> tęskne ku łąkom ślę spojrzenia
-> kochać! kochać bogowie...!
To najbardziej, drażni mnie szyk, który nadaje niepotrzebnego patosu. I oczywiście wielokropki i znaki zapytania.
powiośniało szumi w wariackiej
głowie rosną na skroniach zielone
włosy i chyba nikt nie powie
że wiosną szaleć nie należy
więc rwijcie kwiat
Panowie
A tak?? Ale i tak jest lepiej niż wcześniej.
PS. Pozdrów męża i dzieciaki :)
1) Nie rozumiem zapisu. Mam wrażenie, że chodziło tylko o to, żeby było oryginalnie jakoś. U futurystów np widać po co zapis jest wykoślawiony. 'Hymn do maszyny mego ciała' polecam....
2) 'powiośniało
szumi w wariackiej głowie'- przeżute, przememłane.
3) zielone włosy ok w miarę...taki kolor znaczący, ot
4)no ostatnia jest do bani jak dla mnie. Można by to powiesić jako szyld w jakiejś dyskotece ;] sory, tak mi się skojarzyło;p
Nie no ja się tak czepiam, ale całość to jakoś gra. Nie jest to popisowy tekst i nie taki który sie wwierca w głowę i zostaje na zawsze, ale lekki, zwiewny, ot : )
pozdrawiam : )