"DWIE SEKUNDY"

beti027

 zapomniałam co chciałam powiedzieć
gdy zatrzymałeś akcję
serca

wyzionęłam ogień
odruchem niekontrolowanym
topiąc palce
we włosach

twarz próbowała uśmiechu
marząc o bliskim kontakcie
ze słońcem
które miałeś na ustach

bez tlenu oddychałam
uciekając po schodach
bo nie chciałam
mdleć na twoich oczach

aż dwie sekundy

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 2 głosy
beti027
beti027
Wiersz · 21 marca 2009
anonim
  • beti027
    po co miejsce, skoro biegłam po schodach to wiadomo, że to wszystko działo się gdzieś przed nimi:)
    no i dodam , że to autentyczna relacja;)
    no i dzięki za wszystkie miłe słowa ;)

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Michał Domagalski

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Bukowski W.
    koniec końców ciekawe ujęcie akcji w czasie,
    jeszcze miejsce, miejsce

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    tak!
    ja to bym jeszcze wyszczuplił... co najmniej o "bo" i napisał: ze słońcem na ustach, ale co tu marudzic skoro pobiegałem po schodach z brakiem oddechu?

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • ew
    Podoba mi się, beti. Ładnie zamknęłaś tę chwilę w wersach, złapałaś ja i oswoiłaś słowami w ciekawy sposób. Napisałaś tak, że mozna poczuć zatrzymana akcję serca.

    · Zgłoś · 15 lat temu