ja
tak chciałam stoczyć z panem bój na słowa
czasem jednak coś niechcący mi się
wymknie
muszę bardziej się przy panu kontrolować
wciąż się boję że za
chwilę pan zamilknie
czasem jednak coś niechcący mi się wymknie
i już
jeży się pan cały drży i blednie
wciąż się boję że za chwilę pan
zamilknie
wszystko bierze pan do siebie niepotrzebnie
i już jeży się
pan cały drży i blednie
w jednej chwili pryska nastrój niespodzianie
wszystko
bierze pan do siebie niepotrzebnie
wiem że dłużej pan już ze mną nie
zostanie
w jednej chwili pryska nastrój niespodzianie
błądzi umysł myśli
giną bezpowrotnie
wiem że dłużej pan już ze mną nie zostanie
czemu wiosny pan nie widzi tej za oknem
błądzi umysł myśli giną
bezpowrotnie
ja tak chciałam stoczyć z panem bój na słowa
czemu wiosny pan
nie widzi tej za oknem
muszę bardziej się przy panu kontrolować
"czemu wiosny pan nie widzi tej za oknem " - do dupy z taką wiosną, wyrywa się po spojrzeniu za okno...