O przeszłości

Maria Margaryna

Przeszłość ma niebieską pelerynę.
Rozsiadła się w salonie. Wypraszasz- nie wyjdzie.
Czasem ma przy sobie butelkę szampana.
Czasem tępe sztućce.

Chowa twarz nieraz w dłoniach.
Nieraz transparenty sporządza.

Bywa, że ktoś okazuje się kimś.
Bywa, że tym drugim.

Nie wyklucza nieporozumień.
Niekoniecznie wyjaśnia cierpienia.
Najczęściej nawet nie jest jednoznaczna.

A jednak ośmiela,
nadaje,
oswaja.

Oceń ten tekst
Ocena czytelników: Dobry 3 głosy
Maria Margaryna
Maria Margaryna
Wiersz · 25 marca 2009
anonim
  • Michał Domagalski
    Mi się po prostu dobrze czytało.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Marcin Sierszyński
    Jestem... pod wrażeniem. Może to starczyć za komentarz?

    Przypomina mi pewną dobrą, starą szkołę poetów.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Jacek
    no podobnie do Grzesia....tylko sobie myślę czyz imiesłowami to aż tak nie spowszednieje....trudno ten tekst wyciągnąc

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • anonim
    Anonimowy Użytkownik
    Ja bym dodał tylko Grześkowe 'samo'. :)

    Postuluję też jeden raz, dla - nieraz.

    Chowa twarz nieraz w dłoniach.
    sporządza transparenty.

    · Zgłoś · 15 lat temu
  • Grzesiek z nick-ąd
    trochę w formie wyliczanki... co mnie raczej nie zachwyca... gdyby tak parę imiesłowów?
    np
    Nie wyklucza nieporozumień
    Niekoniecznie wyjaśniając cierpienia.

    wywaliłbym też "wypraszasz"-samo nie wyjdzie jest git:)
    a treścią się zgadzam w zupełności...

    · Zgłoś · 15 lat temu