***

orchid666

 

chcesz być to bądź ale sama nie wiem nie bądź albo być wstępem do Rozpaczy jeśli nie da się, nie, dłużej nie da się śnić o tym o tobie gdzie tam świat radością dyszy a ty kradniesz co się da i tu przynosisz znużony mówisz "nie mogę już" i resztę życia mi zostawiasz a później zrzekasz się wyrzekasz przyrzekasz pieczęcią oddechu krzyczysz na tę duszę jednego zrywu miłość jasnym jękiem oddajesz mi siebie sobie za siebie z ciebie i ani włosa z głowy ani rzęsy najkrótszej nie stracę nigdy więcej Rozpaczą moją będę się sycić padliną ostatnich- niechaj wiotkich- splotów męstwa w tobie
orchid666
orchid666
Wiersz · 5 kwietnia 2009
anonim