Wiersze ?
Tomasz Wrona
Trudno pisać wiersz o pożądaniu,
A tym trudniej pisać, że do Ciebie.
Można pisać, że są ptaki gdzieś na niebie,
Można pisać, o budzeniu, usypianiu.
Można trzymać zęby zaciśnięte,
Bronić oczy. Przed czym? Przed myśleniem?
Bronić usta, bronić myśli przed patrzeniem.
Bronić usta, dłonie kajdankami spięte.
I zasyczeć cicho gdy odchodzisz,
Zadrżeć lekko, gdy Cię spotkać muszę.
A gdy krata pęknie i kajdany skruszę,
Czym się wtedy miła ode mnie odgrodzisz?
Czy wytrzyma ściana wierszami podkuta?
Jaka ściana?
O czym mowa?
Opasana
W słów ramiona
Pijesz wino,
Wiśnie chwytasz.
Ej, dziewczyno
Po co pytam?
Chwycę mocno
I uniosę
Tam, gdzie rosną
Snów owoce.
Niech to będzie
Na tym stole,
Albo wszędzie,
Łąka, pole,
Pałac wielki,
Mały hotel,
Dywan miękki,
Jakiś fotel,
Próg łazienki,
Pole, łąka,
Siana pęki,
Ziarno, mąka,
Młyn, fabryka,
Auto, pociąg,
Brzeg strumyka,
Lub rurociąg,
Lub w ogrodzie,
Choć ogrody
Nie są w modzie.
Może schody,
Może w wodzie.
Co tam mody,
Chcę w ogrodzie,
Bo z ogrodu
Słodycz wieje.
Tam Ci miodu
W usta wleję
I położę
W miękkiej trawie,
W loki włożę
Pióro pawie.
................
Oczy, usta,
Wargi, szyja.
Język-chusta
Drga, owija
Piersi, dłonie,
Palce muska.
Szyja, skronie,
Wargi, usta.
Piersi, palce,
Taniec palców.
Biodra w walce,
Uda w tańcu.
Piersi, dłonie,
Oczu płomień,
Tętnią skronie.
To świat tonie
Tomasz Wrona
Wiersz
·
22 września 1999