Zaczyna się niepostrzeżenie
Na pointach
Nagłe pragnienie
Balet słów
Nie niedzielna potańcówka
Bez wjeżdżania na lepki asfalt ambicji
Nieoperacyjne są przerosty
W tym przypadku niedopuszczalne ze względu
Na powagę wizerunku
Solidność konieczną dla powszechnie
Dobrego samopoczucia
I wypełnienie skłonnej do nagłej amnezji
Pamięci że zasady są by łamać
Wiarę naiwnych
Pytam o różnice
Z wysokości dowodzi
Nieomylności diagnozy
Że prostota umarła
Na zatrucie tytułem
Dziękując za opinię dodam, że miary wyolbrzymień i miniaturyzacji zależne są od gustów. A o tych się nie dyskutuje :)
rozumiem te wielkie litery. Nawet po kilku czytaniach przestały mi przeszkadzać w płynnym czytaniu przerzutni. A propos owych przerzutni.
'niedopuszczalne ze względu
Na powagę wizerunku' - ta mi się podoba szczególnie, bo mi to słówko 'względu' ewoluuje i tworzy nowy sens, ale to moje i niechaj tak zostanie. Mniemam, żeś tego nie miała w zamyśle, bo to mnie moja ułańska fantazja poniosła.
Mamy tu kilka wersów, które można poczytać za swoiste aforyzmy. Podoba mi się to, gdyż daje daje do myślenia. Właściwie kilka wersów wystarczyłoby do napisania kilku porządnych. wierszydeł. Mnie zatrzymał szczególnie ten dwuwers
' że zasady są by łamać
Wiarę naiwnych'
Podoba mi się takie delikatny autotematyzm. Jest na tyle pozorny i na tyle stricte słowny( i tylko taki), że nie narzuca się czytelnikowi,a analogią, dodaje smaczku.
Właściwa akcja wiersza zaczyna się pozornie od trzeciego wersu. Pozornie, bo pierwsze dwa budują napięcie godne zauważenia w kontekście całości. Jeśli nie weźmie się ich pod uwagę na serio, to wiersz bierze w łeb. Ryzykowne to niezmiernie, ale wyklucza jednocześnie część potencjalnych adresatów.
Plus należy się za wartość artystyczną i myśl. Prowadzi się ten wiersz jak w tańcu właśnie.
Są też rzeczy, które podobają mi się mniej lub w ogóle.
Za Miśkiem powiem, że 'lepki asfalt ambicji ' brzmi dość naciąganie. Inna sprawa to warstwa znaczeniowa tego zestawienia. Sam asfalt nijak ma się do całości utworu, fragmentu zawartego w zajawce a i też do mojego prywatnego odbioru tekstu.
Nie podoba mi się też zastosowanie w jednym tylko wersie pierwszoosobowego podmiotu lirycznego. Mimo wszystko, razi mnie to, ilekroć czytam.
To tyle z moich odczuć. Oceniam pozytywnie i słupkuje Ata: )
boleje apostata
kuleje mu prostata
i będzie strata
sra ta tata
mama sra sama
trudne lata
nastały
dla mamy
boleść ogromna a pożytek mały
mały był posag
więc spadek tożsamy
i niegodny damy
Pozwoliłem sobie, bo to dobry jest tekst i nawet lepki asfalt ambicji broni się (lepko).
Serdecznie pozdrawiam.
PS
Z perspektywy puent puenta wydaje się płaska, ale na co komu różowe baletki.
jeśli ktoś z oceniających dobitnie wyperswaduje mi miękką `lepkość` asfaltu, to po prostu z niej zrezygnuję.
jaca - ten podmiot musiał tam się pojawić, inaczej to nie byłby wiersz oddający człowieczą cząstkę autorki :)
dziękuję wszystkim za podzielenie się myślami i wrażeniami.
"Nieoperacyjne są przerosty
W tym przypadku niedopuszczalne ze względu
Na powagę wizerunku
Solidność konieczną dla powszechnie
Dobrego samopoczucia
I wypełnienie skłonnej do nagłej amnezji
Pamięci..."
ale gra to ciekawie z tematem wiersza, każe uważniej wczytywać się w słowa, w których kryje się wiele mądrości. Myślę, że to chyba Twój eksperyment z treścią i formą/stylem.
"wypełnienie skłonnej do nagłej amnezji
Pamięci że zasady są by łamać
Wiarę naiwnych" - to najbardziej.
biorę Panie A. pod uwagę, że nie zabieram niektórym czasu, nie przykuwam uwagi niczym nowatorskim, bo mój warsztat nie ćwiczony w eksperymentach :)
z góry proszę o wybaczenie, że nie znajdujecie w moich tekstach nowatorstwa zasługującego na zażartą krytykę i zachwyty :)
dziękuję za zróżnicowane opinie, i Johannes inaczej, i Pan A. inaczej, i estelka - zupełnie mnie zaskoczyła, bo od Ciebie właśnie spodziewałabym się dostać największą reprymendę :)