głową o ścianę ze zmęczenia
uciekasz od tematu
od niechcenia głowa rozbolała
hasła na bilbordach to nasze motto
za drzewem schowana maska
zdejmowana od święta do nocy
bezsenność deletkuje pogodę
wieczory wciąż jeszcze mroźne
czasem gdy czegoś brakuje
głuchną domy na śpiew wilka
wieczór z cyklu kto mnie pokocha
ogryzek jabłka staje sie relikwią
adnotacja numer pięć
Carolineee_15
Carolineee_15
Wiersz
·
7 kwietnia 2009
z czego ta maska zdejmowana skoro ona za drzewem schowana?
cos się panienka pogubiłaś w stwarzaniu... udziwnień...
trzecia mi się podoba prawie bardzo,poprzednie mniej...
powtórzenie 'głowę' w pierwszej
'hasła na bilbordach to nasze motto'- wszystkie hasła to jedno motto tak?
'bezsenność deletkuje pogodę'?
motyw maski słaby
'wieczór z cyklu kto mnie pokocha'- banał
Ogólny wyraz pozostawia wiele do życzenia.
Ale widzisz błędy, to bardzo dobrze rokuje.
bezsenność delektuje pogodę - delektowanie jest zwrotne, nie bardzo w tej postaci wygląda. Z tego by coś zrobić:
"wieczory wciąż jeszcze mroźne
czasem gdy czegoś brakuje
głuchną domy na śpiew wilka
wieczór z cyklu kto mnie pokocha
ogryzek jabłka staje sie relikwią" - bo tu są zalążki na power. To, co wyżej - to paplanina.