wiersz prawdziwy o uczuciu prawdziwym

Thalassa

najbliżej zawsze jest najdalej, mówisz,

że mieszkamy w sobie od pierwszego

wschodu słońca aż do nieskończoności,

gdzieś

 

mówisz, że moje oczy rodzą

najczystszy błękit i spokój;

z tej równowagi najprościej jest

wytrącić szczęście

 

a przecież

 

istnieją w nas nieznane korytarze

drogi, przepaście, zwodzone mosty

których jeszcze nie znamy

 

Thalassa
Thalassa
Wiersz · 10 kwietnia 2009
anonim
  • Michał Domagalski
    Za dużo tu tak zwanych słów wielkich i uogólniających - jak dla mnie.

    · Zgłoś · 15 lat
  • estel
    A jak dla mnie, to to znośne jest. Jak na pisanie o miłości, czyli jak na najtrudniejsze według mnie pisanie - to jest w porządku. I nawet mam słowa ku pamięci: "z tej równowagi najprościej jest
    wytrącić szczęście" - niby słowa wielkie i uogólniające (w domyśle zaś prawdziwe) ale trafne i zgrabne. Za ja.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Thalassa
    :-) dzięki wielki za docenienie, pozdrawiam świątecznie wszystkich czytających i komentujących :)

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    No dobra, zaufam Estelce. Nie robiło się żenująco przy czytaniu, a więc coś w nim jest!

    · Zgłoś · 15 lat
  • Thalassa
    haha! dziękuję :P żenada to straszne słowo, więc dobrze, że się tak nie zrobiło ;)
    pozdrowionka:)

    · Zgłoś · 15 lat
  • M.
    A mnie się nie podobają przerzutnie. I w ogóle jakoś mnie nie zachwyca, trochę to obrazowanie przetarte. I zgodzię się z Michałem.

    · Zgłoś · 15 lat