I nadszedł wieczór

zwiewnaa

 I nadszedł wieczór 

Jesienny , ten z rodzaju romantycznych
Kiedy tak bardzo chce być skomplikowany

Tragedią przelanie na papier ulotnego obrazu

Zrodzonego w kropli deszczu z przeciekającego dachu

Świeca dogasa, poeta nie śpi

 

Dziś nawet wiatr wieje inaczej i tramwaje
Nucą mu mechaniczną melodie
Inaczej śpiewają ptaki, inaczej tworzy się wiersze

W zwyczajności zaklęty może stać i patrzeć
Jak obcasy egzotycznych pań wystukują mu
Melodię zwycięstwa

zwiewnaa
zwiewnaa
Wiersz · 10 kwietnia 2009
anonim
  • estel
    Zaczynanie od "I" w dodatku w postaci powtórzonego tytułu to nie jest dobry pomysł. Takie zaczynanie broni się tylko wtedy, gdy kontynuujesz myśl, z pustego ciężko nalewać, brzmi to śmiesznie. Jesienny z rodzaju romantycznych i skomplikowany - ech, komplikujesz nieciekawie.
    Jest jedno, co się podoba: poeta nie śpi - to mogłoby sprowokować naprawdę dobry wiersz. Niestety poszłaś w przedstawianie alternatyw najbardziej wyświechtanych poetycko narzędzi - wiatr, tramwaje, ptaki, tworzenie wierszy. Melodia zwycięstwa z tym poetą, który nie śpi, mogłaby zdziałać cuda. W takiej postaci wiersz cudem nie jest.

    · Zgłoś · 15 lat
  • Marcin Sierszyński
    Jak od I to prawie że psalm. Ale banałem tu wieje niemiłosiernym. A boogie był miłosierny.

    · Zgłoś · 15 lat
  • zwiewnaa
    dziekuje za opinie:) spróbuje poprawić wiersz

    · Zgłoś · 15 lat